niedziela, 26 maja 2013

Coś na chłodniejsze dni !


Z racji tego że w tym roku wiosny nie było to lato ma kilka chłodniejszych dni, zastanawiałam się nad tym czy wypada w maju zakładać kamizelkę z futerkiem, nie jest ona typowa ale mimo wszystko bardziej nadawała by się na chłodniejsze jesienne dni. Uwielbiam zwierzęce wzory w swojej garderobie, już wiele razy mogliście się o tym przekonać, uważam ze dodają kobietą wdzięku i nieco drapieżności co wyciąga nas z codziennej nudy i rutyny. Miejskie klimaty nie należą do naszych ulubionych miejsc fotografii, zdecydowanie łatwiej i swobodniej jest się nam odnaleźć wśród zieleni i natury niż bloków co możecie zauważyć :)

Wraz z Michałem życzymy wam słonecznego i ciepłego tygodnia i samych radosnych chwil <3

Całuję Tina <3


Tym razem podczas zdjęć towarzyszyła man Monile z bloga monilefashion zajrzyjcie do niej a nie pożałujecie :)




Foto&Edit
 Michał Sępek
  KLIK

Kamizelka Denimco
Spodnie kappahl
Koszula sh
Naszyjnik Apat
Bransoletka sh
Buty Altero

niedziela, 19 maja 2013

Skrawek zapomnienia ...


Miejsce w którym nie znasz słowa cywilizacja, takie do którego nie zapomina się drogi,  idąc tam zawsze będziesz mieć poczucie bezpieczeństwa i pewności o nadchodzącą chwilę a gdy się tam wreszcie znajdziesz to to co czujesz przewyższa wszystko  to co do tej pory powodowało u Ciebie zachwyt ! Zapach trawy wspanialszy niż jakakolwiek kompozycja kwiatowa, szept wiatru śpiewający Ci melodie dotykiem o każdy liść, każda pszczoła bzykająca w rytmie Twojego serca i to uczucie bezkarności, wzrok natury w którą nie chcesz ingerować, boisz się zdeptać każda trawkę każde źdźbło i zamykasz oczy wciągając nosem zapach świata. Otwierasz najskrytsze zakamarki duszy na to czego zazwyczaj nie dostrzegasz, to właśnie to miejsce.



Foto&Edit
Michał Sępek <3

Sukienka
Baletki F&f
Bransoletka butik
Torebka sh



poniedziałek, 6 maja 2013

Wodne szaleństwo ...



Zawsze kapiąc Suzi odnosiłam wrażenie że nie jest ona typowym Labradorem i nie przepada za wodą, jak się okazało nie znosi ona szamponu i ciepłej wody. Spacer nad rzeką skończył się tym że ja byłam cała brudna a Suzi z wielkim trudem doszła do domu ponieważ ledwie przebierała nogami ze zmęczenia. Szczęście nie znało granic, naturalnie Suzi nie mogła otrzepać się z wody nigdzie indziej jak przy mnie okazując w ten sposób swoją miłość. Kaczyńce to jedna z pierwszych i kolorowych oznak wiosny, niestety nie udało mi się uchwycić przebiśniegów, dziś kaczyńce i szalona Suzi !


Photo&Edit Michał Sępek <3

Spódnica sh
Katana sh
Bluzka sh
Bransoletki tarnowski butik